Jak zaszeregować ludzi, którzy pozostają w związkach od lat, a jednocześnie prowadza bogate życie "uczuciowe" że tak powiem...? Kolekcjoner przygód? Kochliwa natura? Człowiek zdolny do dzielenia się z innymi ponad przewidywaną normę? Niezdolny do małżeństwa/związku/więzi? A może wieczny poszukiwacz, pędzący przez życie na jednym, ostatnim wręcz tchu? Piotruś Pan? Kokietka?
Skąd tacy ludzie? Jak działa ich wewnętrzny mechanizm?