On Cię zdradził! - krzyczą przyjaciółki. Jak mógł? Jak Ty możesz się na to godzić?
Ty z nią nadal jesteś? Po tym co Ci zrobiła?
Znacie te pytania? Pewnie tak.
I choć może czasem nie wiemy, czy to już zdrada czy nie, intuicja Nam podpowiada.
A co jest zdradą?
Może po kolei:
Jeśli on/ona pocałuje kogoś - czy to zdrada?
Jeśli on przesiaduje na czacie z kimś, godzinami- czy to już zdrada?
Jeśli ona spędza z kimś czas, mówi o sobie, o Was - czy to zdrada?
Czy wysyłanie komuś zdjęć jest zdradą? A listów? A otrzymywanie ich?
I można tak wyliczać, wyliczać...
Życie niesie wiele sytuacji, które trudno jednoznacznie określić. Bo wiele zależy od okoliczności. I od intencji. Przykładowo:
Ktoś kogoś pocieszał i tulił. Złe? Moim zdaniem nie. Ktoś w tym pocieszaniu się zagalopował, ale nie on całował, tylko ta druga strona. Dać w pysk? Moim zdaniem nadal nie, jeśli od razu reaguje i odmawia. Nie jego wina, że ktoś inny impulsywnie reaguje ;)
To, że ktoś pisze do naszego partnera, czy wysyła zdjęcia to nie powód do awantury. Chyba że... Chyba, że to wynika z wzajemności, bo i nasz druga połowa też to robi. Albo kogoś do tego nakłania. Wtedy jest to nie fair. Wobec nas. Nie wiem czy nazwałabym to zdradą, ale... Na pewno jakąś nielojalnością. Zależy jeszcze jakie to zdjęcia są i co jest w tych wiadomościach. Poznanie odpowiedzi na to pytanie daje zupełną jasność. Zanim pogonimy - zbadajmy dowody ;)
A czaty? Sms-y? Znajomości na żywo? To znów zależy co jest treścią danej relacji. Bo jeśli to przyjaźń to nie czepiamy się. Gorzej jeśli znamy treść konwersacji czy sens spotkań, i jest to...typowo damsko - męski związek, to niestety. Tego nie odpuszczamy!
I ważna rzecz: w dobrym związku nikt nie czuje się zaniedbywany! Jeśli tak się czujesz, bo partner poświęca swój wolny czas na rozmowy na czacie, to coś tu jest nie tak! I o to można być zazdrosnym! I trzeba żądać zmiany tego stanu rzeczy! A jeśli nie? Umiesz w tym żyć? Nie? To odpuść i zapomnij.
Kochani, to w nas jest miernik. To my ustalamy co jest dla nas zdradą. Warto już na samym początku znajomości to omówić. Bo być może mamy zupełnie różne poglądy na to, co jest zdradą a co nie jest. A jeśli ustalimy to od razu, łatwiej będzie tego przestrzegać i obserwować. Zauważać jak partner zachowuje się w tych granicach i jeśli je przekracza - reagować. Traktujmy to jak nielojalność. I tak to rozliczmy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz